Zacznijmy od pazurków:
Pierwszy raz pomalowałam wczoraj paznokcie lakierem Golden Rose z serii Classics Charming nr 70 w kolorze zimnego fioletu - ametystem bym go określiła :) Mamy tu małą, zgrabną buteleczkę mieszczącą 7,5 ml lakieru. Pędzelek jest całkiem ok. Krycie to albo dwie grubsze, albo 3 cienkie warstwy. U mnie są dwie :) Konsystencja nie jest ani za rzadka, ani za gęsta, a lakier schnie całkiem szybko! Nawet przyspieszacza wysychania nie użyłam ;) Trwałość jak na razie dobra - po całym dniu nie mam nawet startych końcówek. Niestety aparat troszkę ocieplił kolor lakieru.
Muszę się też delikatnie pochwalić nawiązaną współpracą z dwoma firmami: BioCosmetics oraz Carmex. Klikając w logo przeniesiecie się do stron firm - serdecznie zachęcam! Więcej o tych firmach napiszę przy najbliższej okazji :)
Postanowiłam w końcu zajrzeć do The Body Shop. Planowałam kupić bananowy szampon do włosów, ale skusiła mnie oferta 3 produkty w cenie 2. Zobaczcie co kupiłam:
Mam tu 2 masełka do ciała: wiśniowe i żurawinowe, oraz żurawinowy scrub :) Jestem ciekawa czy te produkty spodobają mi się na tyle żeby do nich wrócić. Każdy z nich kosztuje 20 zł, więc w promocji zapłaciłam za całość 40 zł. Dziś wieczorem z przyjemnością zacznę testować wiśniowe masełko!
Po powrocie z uczelni weszłam do domu i od razu zobaczyłam paczkę, która do mnie przyszła. Myślę, że na twarzy miałam uśmiech szaleńca :P Moje nowe cudeńka:
A więc tak, od lewej: Frostbite, It's Alive, Trendsetter, Poinsettia, Twinkle Lights, Holly-Day. |
Zamówiłam sobie jeden zestaw lakierów China Glaze, plus trzy pojedyncze. Przesyłkę miałam gratis i w prezencie dostałam ozdoby na paznokcie: niebieskie gwiazdki oraz złote półksiężyce z gwiazdką w środku. Macie jakieś życzenie który mam testować pierwszy? :P Ja jestem najbardziej ciekawa jak się będą sprawować przy metodzie wodnej!
Chyba się zrelaksuję z książką korzystając z samotnego wieczorku. Buziaki :*
nigdy nie miałam okazji używać tego masełka a słyszałam o nim wiele dobrego, kupione przez Ciebie wersje zapachowe brzmią smakowicie! :) Miłego wieczoru z książka! Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńLakiery boskie, gdzie je zamawiałaś? No i oczywiscie gratuluje współpracy;)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Lakiery są cudne :) Kolorek pierwszego jest super intensywny :>
OdpowiedzUsuńwow, sporo cudeniek ;) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńpiękne kolory, takie mi się marzą! :)
OdpowiedzUsuńLakier od Golden Rose ma przepiękny odcień, od dawna taki za mną chodzi, ale jeszcze nigdzie go nie znalazłam...
OdpowiedzUsuńojej genialna paczuszka :) zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę tych buteleczek:). Cudne kolorki- chciałabym zobaczyć Trendsetter i całą resztę.
OdpowiedzUsuńfajne łupy :) muszę się wybrać w końcu to tbs :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze!
OdpowiedzUsuńKolorowo - jestem ciekawa efektów używania produktów tbs, na pewno opisze swoje spostrzeżenia :)
Jolka - kupiłam na alphanailstylist.pl - polecam! :)
Ev - ja kupiłam w kiosku z gazetami, kosmetykami itp ;)
Jjjusti - no problem, pierwszy wypróbuje trendsetter ;D
Świetne lakiery:) Chinki kuszą... Chyba w końcu muszę zainwestować i jakiś kupić:)
OdpowiedzUsuńGratuluję współpracy:)
Czekam na recenzje masełek z The Body Shop, nigdy nie miałam nic z tego sklepu więc z miłą chęcią poczytam:)
Lakier z GR mam identyczny tylko z innej kolekcji:) Eh, mój aparat totalnie nie mógł uchwycić tego koloru i na zdjęciach powychodził niebieski...
Pozdrawiam!:)
ojj :D też chcę takie wiśniowe masełko :D chyba się na nie skuszę :))
OdpowiedzUsuńo jaaaaaaaaaaaa! ale boskie. TBS <3 lakiery <3
OdpowiedzUsuńMavia - od dziś testuję wiśniowe masełko ;) za to jutro pewnie wypróbuję któryś z nowych lakierów. A co do Golden Rose to właśnie moje paznokcie na zdjęciu są z kolei 'za fioletowe' :P
OdpowiedzUsuńta żurawinowa seria jest boska! wczoraj wąchałam i się zakochałam w tym zapachu :)
OdpowiedzUsuńo rety, ale zazdroszczę ci tych lakierów!!! ojej, jak ja ci zazdroszczę :) ale cierpliwie będę czekać na pokazywanki na blogu.
OdpowiedzUsuńja tez ostatnio skusiłam się na masełko, mi z świątecznej kolekcji dużo bardziej spodobał się imbir.
Też ostatnio skorzystałam z promocji w TBS 3 w cenie 2 :)
OdpowiedzUsuńCiekawy blog, obserwuje ;)) Pozdrawiam !
piękny kolor tego pierwszego lakieru!
OdpowiedzUsuń